Ziaja masło kakaowe do cery suchej i normalnej



hej-)


Zbliża się małymi kroczkami okres smażingu, plażingu i leżingu....który wystawi naszą skórę na bezpośredni atak promieni słonecznych.....jedni lubią godzinami leżeć na słońcu a inni przemykają w kapeluszu i zajmują się wszelakimi sprawami, byle tylko nie myśleć o temperaturze i poceniu się....


Wiadomo wszyscy wiemy i pamiętamy o kremach, mleczkach itd z wysokim filtrem-)......ale często zapominamy o pielęgnacji skóry twarzy i ciała po zakończonej kąpieli słonecznej .... a to wielki błąd

.....niestety tyczy się to też smażenia w solarium-)

I tak właśnie z 8 lat temu trafił w moje łapki krem Ziaji o nieziemskim wręcz zapachu gorącej czekolady...tak mi się kojarzy i już-)

Jak dla mnie to produkt uniwersalny i wręcz idealny dla skóry suchej bądź narażonej na przesuszenie.


Producent opisuje
Odżywczy krem do pielęgnacji twarzy. Zawiera masło kakaowe i witaminę E. Polecany do pielęgnacji skóry normalnej i suchej. Dostarcza skórze cennych substancji odżywczych. Regeneruje, wygładza i działa ochronnie na naskórek. Nawilża skórę i zapobiega nadmiernej utracie wody.
Skutecznie łagodzi podrażnienia.
Regularnie stosowany przywraca skórze piękny wygląd i wyraźnie poprawia jej koloryt.
Pozwala na długo zachować brązowy odcień opalenizny.

Skład: Aqua, Caprylic/Capric Triglycerid, Paraffinum Liquidum (Mineral Oil), Petrolatum, Glycerin, Cetyl PEG/PPG-10/1 Dimethicone, Theobroma Cacao Seed Butter, Tocopheryl Acetate, Microcrystalline Wax, Sodium Chloride, Sodium Benzoate, 2-Bromo-2-Nitropropane-1,3-Diol, Parfum, Citric Acid.




Opakowanie
Bardzo poręczny i estetyczny słoiczek, zamknięcie działa bez zarzutu. W środku preparat zabezpieczony folią aluminiową przed "macaczami" więc mamy pewność, że produkt jest nowy i świeży.




Zapach

Przyjemny, otulający...kojarzy mi się z gorąca czekoladą która uwielbiam.

Konsystencja

To gęsty i tłusty krem, koloru białego 





Aplikacja
Troszkę podobna jak w znanym kremie Nivea w niebieskiej puszce. Gęsty po nałożeniu początkowo zostawia białe smugi które bardzo szybko znikają. Pięknie się wchłania, i jakby rozwadnia po nałożeniu na skórę.




Wrażenia ogólne
Krem wspaniale nawilża moją suchą skórę, dzięki niemu przesuszenia znikają a po suchych skórkach nie ma śladu. Ja stosuję go w okresie letnim, gdyż idealnie sprawdza się podczas kąpieli słonecznych. Nakładam go wtedy dość grubą warstwę na twarz i dokładam w trakcie opalania...więc moja buzia cały czas jest dobrze nawilżona i pozostaje taka przez cały dzień. Smaruję się nim także po zakończonej sesji opalania-) i na noc.....uwierzcie mi ...przesuszenie latem gdy się opalam .....nie ma takiej możliwości...zauważyłam tez, że idealnie sprawdza się gdy chcemy skorzystać ze sztucznego słońca w solarium...polecam nałożyć gruba warstwę przed i po zabiegu...Dzięki temu nasza buzia będzie mieć piękny koloryt i pozostanie gładka i nawilżona. Uwierzcie mi ten krem jest ze mną od tylu lat i ciągle do niego wracam gdy "zdenkuje" opakowanie.U mnie nie zapycha porów, bynajmniej nie zauważyłam dodatkowych"kumpli" na twarzy.I wyraźnie poprawia koloryt widać to szczególnie  po opaleniźnie która ma piękny kolor i jest jednolita.


Wiem, że wiele dziewczyn o skórze suchej niczym wiór stosuje go również pod makijaż, i zachwalają go strasznie...-)



Jest cała seria tych produktów i wszystkie pachną pięknie i są dobre-)



  cenowo wypadają wręcz śmiesznie gdyż żaden z nich nie przekracza 10pln



polecam Wam kochani mojego ulubieńca na wiosnę i lato-) a dla suchotników idealny na cały rok i nawet pod makijaż-)

Występuje też w lekkiej formule ale ja jestem fanką oryginału 




pozdr
Evelka
Aquolina balsam do ciała o zapachu " cukier puder"-)

hej-)


Hmmm jakby tu zacząć....kupiłam go jak to zwykle ja ....przypadkiem .......byłam akurat w Hebe gdzie była promocja i stwierdziłam,że muszę zaspokoić moją ciekawość.....opinie są różne jeśli chodzi o balsamy tej firmy. Jedni je kochają drudzy nienawidzą....jak w życiu-)
Lubię po kąpieli nasmarować się porządnie, zależy mi głównie na porządnym nawilżeniu...ale bez ściem zapach to podstawa, przecież nikt nie będzie smarował się jakimś śmierdzidłem i chodził tak cały dzień.....zatruwając życie postronnym osobom -)
Więc po selekcji zapachowej wybrałam "Cukier Puder" który trafił do mojej kolekcji. 




cena regularna 38 pln / 250 ml
mi udało się go nabyć za 11pln-)


Producent opisuje
Balsam polecany do codziennej pielęgnacji. Zawarte w nim hydroglicerydy wnikają w głębokie partie skóry, powodując jej odżywienie i nawilżenie przez co staje się ona miękka i aksamitna na długi czas. 
Zapachy: Czekolada orzechowa; krem karmelowy; Biała czekolada; Marcepan; Poziomka; Brzoskwinia-morela; Cukier puder 

Skład: /wersja karmelowa/: Aqua(Water), Steareth-2, PPG-15, Stearyl Ether, Cocoglycerides, Sorbitol, Parfum(Fragrance), Dimethicone, Steareth-21, Carbomer, Disodium EDTA, Sodium Hydroxide, Denatonium Benzoate, Imidazolidinyl Urea, Methylchloroisothiazolino ne, Methylisothiazolinone, Caramel, CI 15985 (Yellow 6), CI 19140 (Yellow 5).





Opakowanie
Plastikowa butelka dość miła dla oka, szata graficzna typowa dla marki. 


Zapach
Ciepły, dość intensywny słodki ale nie duszący. Długo utrzymuje się na skórze.

Konsystencja
Wodnista , to taki lekki rzadki balsam, przypominający mi bardziej  rozwodnioną odżywkę do włosów. Wszystkie moje balsamy które miałam do tej pory pozostawiały na skórze choć lekki tłusty nie lepiący film...ten po prostu znika.


Działanie
Niestety produkt ten to mega porażka, nie nawilża wcale a o łagodzeniu skóry to nawet nie wspomnę.....Jest wodnisty przez co trzeba go dość dużo nakładać...Jeśli macie suchą skórę to ten produkt absolutnie się nie nadaje, nie robi kompletnie nic..gdyby nie utrzymujący się zapach to byłabym przekonana, że nie balsamowałam ciała wcale..... Preferuję produkty treściwe nawilżająco-odżywiające bo przecież nakładam je na skórę po to by czuć komfort, a efekt .....delikatna, gładka wręcz śliska bez uczucia lepkości  przez cały dzień.....niestety tu go brak!!!!! Jedynym plusem produktu jak dla mnie jest zapach....ale nie jest on na tyle WooW bym musiała go mieć.....natomiast minusów jest wiele

-  cena wręcz szokująca jak na zerową wręcz jakość
- nie nawilża i nie odżywia
- produkt mało wydajny przez wodnista konsystencję
- po wchłonięciu preparatu skóra bez zmian
- w trakcie wchłaniania dość tępy 
- dostępny tylko w dużych sieciówkach



No nic nie ma się co rozpisywać dla mnie to mega bubel za kosmiczne pieniądze!!!!!
Absolutnie nie jest wart nawet tych 11 pln które zapłaciłam.



pozdr
Evelka






L`biotica Aktywne serum do rzęs


hej-)


Każda z nas niezależnie od wieku, marzy o długich pięknych rzęsach, czarnych i gęstych, przypominających wachlarz..... głęboko w głowie mamy zakodowane, że to dodaje nam atrakcyjności... czy to prawda?......niestety tak !!!!
Ja niczym się tu nie różnie, też należę do grona kobiet pragnących mieć długie rzęsiska...... i dlatego też szukam....szukam...i szukam odżywki taniej i działającej cuda-)
Na ten produkt skusiłam się już jakiś czas temu przy okazji zakupowych szaleństw wpadł do mojego koszyka..i pojechał ze mną do domu-)

cena dość atrakcyjna 15pln / 7ml






Opakowanie
Produkt kupujemy zapakowany w kartonik .....wygląda estetycznie...a w środku mamy opakowanie plastikowe które do złudzenia przypomina tusz do rzęs...nawet aplikator taki sam w formie szczoteczki silikonowej....aplikacja też wygląda tak samo.....czyli można by rzec, że to taki przezroczysty tusz do rzęs.


Producent opisuje produkt
Aktywne serum do rzęs pobudza rzęsy oraz brwi do naturalnego wzrostu, hamuje wypadanie rzęs, odżywia i nadaje im naturalny połysk, zawiera innowacyjny kompleks ActiveLash.
Aktywne serum do rzęs z innowacyjnym kompleksem ActiveLash stymuluje naturalny wzrost rzęs, zapobiegając ich wypadaniu. Silnie regeneruje rzęsy i brwi, przywracając im zdrowy wygląd.
Keratyna uzupełnia niedobór składników budulcowych rzęs oraz zwiększa ich sprężystość i elastyczność.
L - Arginina (aminokwas) aktywuje wzrost rzęs, wydłuża fazę ich wzrostu.
Prowitamina B5 zapewnia rzęsom i brwiom większą wytrzymałość, nadaje im piękny, naturalny połysk.
Nie zawiera konserwantów.


Konsystencja
Dość gęsta ...przypomina trochę rzadszą wazelinę....troszkę tłusta i lepka w dotyku....o jasno mlecznym kolorze....widać ją po nałożeniu gdyż nierównomiernie się ją nakłada.

Zapach
brak

Aplikacja 
Dokładnie taka sama jak w przypadku tuszu do rzęs....nie nadaje się do stosowania na dzień z uwagi na to iż jest widoczna. Miałam ogromny problem z jej nakładaniem, szczoteczka jest dość twarda i trzeba uważać by się nie ukłuć...a wyczesanie dokładne rzęs i równomierne rozprowadzenie produktu jak dla mnie ....niemożliwe




Dostępność
Obecnie produkty tej firmy można kupić w każdej drogerii

Wydajność
Ja swojej nie zdążyłam zużyć ...trochę w tym mojej winy bo po 2 miesiącach wcisnęłam ja w kąt i tam leży do dziś...czasem przeczesuje nią brwi...Bardzo wydajna i to jak dla mnie jedyny plus

Czy działa?
Hmmmm więc powiem krótko u mnie nie zadziałała wcale....rzęsy pozostały bez najmniejszych zmian przez cały okres stosowania. I zniechęcona tym faktem rzuciłam ja w kąt....no jedyny plus to fakt, że nie podrażniała mi oczu...i tyle!!!
.....ale czego można się spodziewać skoro odżywkę nakłada się jak tusz do rzęs ..i wręcz niemożliwym staje się nałożenie jej tuż przy nasadzie rzęs....czyli tam gdzie powinna być!!!! 
Nigdy już nie dam się nabrać na odzywki w tej formie!!!!!




Czy kupie ponownie?
Pewnie już znacie odpowiedź-)      NIE!!!!


Moi drodzy jeśli szukacie odżywki do rzęs to pamiętajcie  sposób ich aplikacji musi być dokładnie taki sam jak w przypadku drogich produktów tego typu.....czyli pędzelek i smarowanie rzęs tuż przy nasadzie...tylko wtedy produkt dociera tam gdzie powinien i efekty mogą być zadowalające


pozdr
Evelka

 Oriflame Beauty LipSpa Therapy balsam do ust


hej-)

Kupiłam go troszkę przypadkiem ...nie ukrywam lubię wiele produktów tej marki i byłam bardzo ciekawa tego balsamu. Oglądając katalog natknęłam się na niego i postanowiłam powiększyć swój zbiór balsamowy-)

Ogromnym minusem tej marki o którym muszę wspomnieć na wstępie...jest sprzedaż katalogowa, która zmusza nas do zakupu kota w worku......ale niestety to uroki katalogowej sprzedaży...kupujemy oczami-)

Cena ok 23pln / 1,6 g to stosunkowo dużo więc polujcie na promocje!!!!

Producent opisuje
Terapia SPA dla Twoich ust. Balsam głęboko je nawilżą, a jednocześnie otula delikatnym, ochronnym płaszczykiem. Usta są miękkie i gładkie. 
Dwuwarstwowy balsam lepiej zapobiega utracie wilgoci. Zapewnia poprawę nawilżenia nawet o 300%. Nawilża przez cały dzień. Filtry SPF8 chronią usta.



Opakowanie
Bardzo estetyczne z białego plastiku w środku ukrywa się balsam w formie wysuwanego sztyftu.



Kolory
Dostępne cztery warianty kolorystyczne ja wybrałam wersje przezroczysta ( transparentną) pozostałe 3 kolory lekko barwią usta.




Pierwsze wrażenie
Produkt pięknie pachnie i ma słodki smak...co jest dość przyjemnym zaskoczeniem....lubię smaczne produkty-) Dość przyjemnie się go nakłada, wręcz sunie po ustach. Pozostawia przyjemny lekki film. W moim przypadku dość dobrze nawilża. Jest bezbarwny i nadaje się pod kolorowe pomadki o wykończeniu matowym np Golden Rose.


Wydajność
Niestety produktu jest bardzo mało w opakowaniu tzn zajmuje zaledwie połowę, więc co za tym idzie szybko się kończy.





Dostępność
Tylko i wyłącznie u konsultantki co jest niestety ogromnym minusem.



( niestety na foto widać tylko ciemniejszy kolor jasny znikł -) Czy kupie ponownie?
Niestety produkt jest dość drogi i mało wydajny...cena nie jest atrakcyjna nawet w promocji....to fajny balsam ale nie na tyle by nie dało się go zastąpić czymś innym...więc niestety to moje drugie i ostatnie opakowanie-)





pozdr
Evelka





Yves Rocher balsam do ust o zapachu kokosa


hej-)


Ten produkt to zupełnie nieplanowany zakup .....uwielbiam produkty do ciała z Yves Rocher z serii Kokos, a mgiełkę do ciała mam zawsze w domu, gdyż jest to dla mnie lekki i otulający zapach na noc.....jakoś lepiej mi się wtedy śpi......... tak więc jak tylko powąchałam zawartość tego małego słoiczka to stwierdziłam, że muszę go mieć. 

Opakowanie
Produkt umieszczony w maleńkim słoiczku z białą nakrętką. Bardzo estetyczny i porządny. Idealnie sprawdzi się jako produkt do torebki. Po wykorzystaniu produktu gdy dokładnie osuszymy i umyjemy.... opakowanie idealnie sprawdzi się do przechowywania pigmentów lub odsypek minerałów. 


Wydajność
Produkt niezwykle wydajny.Opakowanie starcza na kilka miesięcy.

Zapach
Już po otwarciu czujemy słodki otulający zapach kokosa, który mnie oczarował. Stanowi idealne dopełnienie serii do ciała o tej właśnie nucie zapachowej.Po aplikacji zapach utrzymuje się.

Konsystencja
Zbita, dość twarda przypomina mi troszkę masło kokosowe. Kolor mleczny.


Skład 
Jak zwykle możemy być mile zaskoczone, bo jest bogaty i naturalny
zawiera  wyciąg z orzecha kokosowego,masło karite, olejek z migdała, olejek rycynowy, olejek z jojoby...czego chcieć więcej.


Działanie
Balsam dobrze się wchłania, pozostawia na ustach lekki film, bez wyczuwalnej tłustej powłoczki. Dość dobrze się wchłania. Nie jest to produkt o jakimś mega silnym działaniu, natomiast jako balsam w okresie wakacyjnym kiedy to pakujemy torby i leżakujemy na plaży....wtedy sprawdzi się idealnie.


 Cena ok 12pln /5gr


Zapach i lekka konsystencja sprawiają, że wrócę do niego teraz.... i bankowo zabiorę go ze sobą na wakacje.
Niestety można go kupić tylko i wyłącznie w sieci sklepów  Yves Rocher-( 



pozdr
Evelka
Flos-Lek lip care wazelina do ust-)


hej-)

Pogoda za oknem jest jaka jest...niestety wcale nie przypomina o nadchodzącym lecie....raczej kojarzy mi się z początkami jesieni....brrrrr
W takich warunkach pogodowych nasza skóra narażona jest na przesuszenie i pękanie.....a ja wśród balsamów do ust wygrzebałam zapomnianą wazelinę do ust o zapachu różanym....
Kupiłam ją dawno temu w Rossmannie na jakiejś wyprzedaży z uwagi na zmianę szaty graficznej-)
Potrzebowałam wtedy jakiś silnie natłuszczający produkt do ust i wersja o zapachu różanym wydała mi się idealna.

Cena regularna ok 7-8 pln / 15 gr
To naprawdę spora ilość.


Producent opisuje

Wazelina o działaniu ochronno - odżywczym:
- polecana do codziennej pielęgnacji i ochrony ust przed szkodliwym
działaniem czynników atmosferycznych i środowiskowych (gwałtowne zmiany temperatury, silny wiatr)
- wygładza, nawilża i delikatnie natłuszcza usta;
- zapobiega łuszczeniu, wysuszeniu i pękaniu naskórka
- delikatnie nabłyszcza wargi
- regularnie stosowana wyraźnie poprawia wygląd ust
- przyjemnie pachnie.
Dostępna w kilku wariantach zapachowych np. czekolada, poziomka, róża, wanilia.

Skład: Vaselinum Album, Cetyl Alcohol, Cholesterol, Copernicia Cerifera Wax, Hydrogenated Vegetable Oil, Aroma (Flavor)


Opakowanie
Kupujemy ją w słoiczku zamykanym na tradycyjną nakrętkę-)Opakowanie wykonane z materiału podobnego do aluminium, bardzo porządne i dość estetyczne. Słoiczek ukryty jest dodatkowo w kartoniku co daje gwarancję, że produkt jest nowy i świeży. 




Konsystencja
Zbita, dość twarda. Tu nie ma niespodzianek przypomina tradycyjna wazeline.








Zapach
Producent oferuje nam szeroki wybór nut zapachowych (czekoladę, wanilię, poziomkę, pomarańczę oraz róże) wszystkie są przyjemne i nie są duszące. Ja spośród nich wybrałam wersje różaną która jest przepiękna i gdy tylko nachylę nos nad słoiczkiem i zamknę oczy...to wyobrażam sobie bukiet białych róż....i ogród mojej babci. 

Zastosowanie
Ja nakładam ją na usta gdy potrzebuję większego nawilżenia i lekkiego natłuszczenia. ......ale znalazłam też inne zastosowania 

- gdy nie mogę znaleźć oliwki do skórek to w ruch idzie wazelina
- gdy robię henne brwi lub rzęs by uniknąć zafarbowania skóry
- przed farbowaniem włosów smaruje czoło i boki twarzy na szerokości ok 1 cm zaraz przy linii włosów...dzięki temu mam mniej umazane czoło farbą-)

Działanie
To bardzo fajny produkt idealnie zstąpi nam starą i znana wazelinę kosmetyczną a dzięki zapachowi różanemu który bardzo lubię, pomaga się zrelaksować i poczuć komfortowo. Nigdy nie lubiłam nakładać zwykłej wazeliny jakoś tak wydawała mi się mało estetyczna a wręcz obrzydliwa....dzięki temu produktowi zmieniłam zdanie...-)Produkt powala wydajnością starczy nam na co najmniej rok, przy regularnym używaniu.



pozdr
Evelka








***************************************
Evree Gold Argan olejek do pielęgnacji twarzy, szyi i dekoldu.

hej-)

Olejki są mi znane od dawna i stanowią nieodłączną część mojego codziennego rytuału pielęgnacyjnego. Muszę się jednak przyznać, że moja przygodę zaczęłam z nimi od nakładania na włosy, gdy przyniosło to wspaniałe efekty postanowiłam wzbogacić pielęgnacje mojego ciała nakładając i na nie cenne oleje.... a od kilku miesięcy dbam w ten sposób o twarz i szyję....
Pokochałam tą formę pielęgnacji i stały się moim niezbędnikiem....
Dziś opowiem Wam o moim ostatnim odkryciu ...na który skusiłam się podczas ostatniej promocji w Rossmann.....wiem nie minęło wiele czasu....ale jestem nim zachwycona ...oczarowana i zdania nie zmienię....

Gold Argan bo o nim mowa zlikwidował na mej buzi suche skórki i oznaki przesuszenia....czyli dokonał niemożliwego -)

ale zacznę od początku-)




Cena regularna 29,99pln / 30ml
Obecnie dostępny we wszystkich większych drogeriach sieciowych

Opis producenta ze str http://evree.eu
      GOLD ARGAN OLEJEK DO TWARZY I SZYI 
          odmładzająca kuracja do skóry suchej lub mieszanej
Wypróbuj luksusową olejkową kurację do twarzy. Formuły oparte na skoncentrowanych wyciągach roślinnych zapewnią spektakularne efekty pielęgnacji.
SKŁADNIKI AKTYWNE:
OLEJEK ARGANOWY
  • nienasycone kwasy tłuszczowe Omega 6 i 9
  • witamina E
  • polifenole
  • fitosterole
EMOLIENTY ROŚLINNE
DZIAŁANIE:
  • wygładza zmarszczki
  • odżywia i regeneruje
  • głęboko nawilża
  • wpływa na odnowę komórkową naskórka

Skład:
Argania Spinosa (Argan) Kernel Oil (olej arganowy; działa na skórę przeciwzmarszczkowo, regenerująco, ochronnie; łagodzi objawy trądziku i alergii), Caprylic/Capric Triglyceride(Trójgliceryd kaprylowo - kaprynowy; emolient tzw. tłusty; tworzy film na skórze zapobiegając odparowywaniu wody, zmiękcza i wygładza skórę; potencjalnie komedogenny), Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil (olej ze słodkich migdałów; zmiękcza naskórek i wzmacnia barierę lipidową), Vitis Vinifera (Grape) Seed Oil (olej z nasion winogron; działa antyoksydacyjnie, hamuje proces starzenia skóry, działa przeciwzapalnie i kojąco), Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil(olej słonecznikowy; wzmacnia, zmiękcza i wygładza skórę; ma działanie przeciwrodnikowe i przecizapalne; niekomedogenny), Oryza Sativa (Rice) Bran Oil (olej ryżowy), Macadamia Ternifolia Seed Oil (olej z nasion makadamii; działa regenerująco, wygładzająco, zmiękczająco, poprawia wygląd dojrzałej skóry; leczy niewielkie uszkodzenia skóry oraz podrażnienia po opalaniu),Tocopheryl Acetate (Witamina E w formie estru - octanu tokoferylu; antyoksydant, hamuje procesy starzenia się skóry, poprawia nawilżenie; zapobiega powstawaniu stanów zapalnych; wzmacnia ściany naczyń krwionośnych), Phenoxyethanol (konserwant dozwolony do stosowania z ograniczeniami w produktach kosmetycznych. Jego dopuszczalne maksymalne stężenie w gotowym produkcie to 1,0%),Ethylhexylglycerin (wielofunkcyjny dodatek do różnych wyrobów kosmetycznych. Powoduje nawilżenie i natłuszczenie skóry. Pozwala na uzyskanie biostabilnych układów bez dodatku konserwantów), Beta-Carotene (prowitamina witaminy A; antyutleniacz zwalczający wolne rodniki),BHA (syntetyczny przeciwutleniacz; wydłuża trwałość produktu), Parfum (Fragrance) - zapach.
Skład jest wyjątkowo bogaty w dobrocznynne oleje - na pierwszym miejscu znajduje się olejek arganowy, a następnie olej ze słodkich migdałów, z nasion winogron, słonecznikowy, ryżowy, z nasion makadamii....dla mnie ideał-)


Opakowanie 
Olejek ukryty jest w szklanej zgrabnej buteleczce, posiada bardzo precyzyjny aplikator w formie kroplomierza, dzięki niemu odmierzymy dokładnie tyle produktu ile potrzebujemy użyć. To również bardzo higieniczna forma która chroni produkt przed zanieczyszczeniem. Buteleczkę kupujemy zapakowaną dodatkowo w kartonik i zabezpieczona folią. Daje nam to 100% pewność, że produkt jest świeży i nowy. Na kartoniku znajdziemy instrukcje dotyczącą stosowania oraz wskazówki jak wykonać masaż twarzy by wzmocnić działanie olejku.  





Konsystencja
Lekka, oleista o lekko żółtym zabarwieniu, dokładnie taka sama jak w przypadku Magic Rose.

Zapach
Bardzo przyjemny, ciepły i świeży. Dający uczucie odprężenia. Daleki od zapachu zwykłego olejku arganowego który nie ukrywajmy najzwyczajniej w świecie śmierdzi.

Zastosowanie
Opowiem o tym który mi najbardziej przypadł do gustu
Nakładam kilka kropel na całą buzie i szyje a następnie wykonuje masaż w celu pobudzenia krążenia skóry, mam wrażenie że dzięki tej właśnie metodzie olejek jest lepiej wchłaniany w skórę a jego dobroczynne składniki wnikają głębiej. Oczywiście stosuję go na noc i na wierzch nie nakładam już kremu. Czuję, że moja skóra nie potrzebuje nic więcej....a rano jest gładka, promienna i niezwykle delikatna. Mam wrażenie, że elastyczność i jędrność też się poprawiła choć stosuję go dopiero 3 tydzień.....to efekty są Woow. Nie zauważyłam też by zapychał pory więc jak dla mnie ideał...-)

Nie mogę go porównać do Magic Rose gdyż zadania do których zostały stworzone są zupełnie inne....Magic Rose rozjaśnia i walczy z niedoskonałościami natomiast Argan Gold nawilża i  sprawia, że nasza skóra jest jędrna piękna i wyraźnie młodsza....

Czy nadaje się pod makijaż?
Jestem posiadaczką suchej skóry jednak jakoś nie podchodzi mi stosowanie olejków jako bazę po makijaż, do tego celu polecam raczej dobry lekki krem nawilżający. Oczywiście jeśli Wam nocna pielęgnacja nie wystarczy to możecie spróbować....może u was się sprawdzi.

Czy go polecam?
Ja go uwielbiam i gdy tylko mi się skończy to kupię kolejny i kolejny-) 

Jeśli jesteście posiadaczkami suchej i bardzo suchej skóry to polecam jest to produkt dla Was-)




pozdr
Evelka






Żel do usuwania skórek Sally Hansen-  Instant Cuticle Remover


hej-)

Kupiłam go na ostatniej promocji w Rossmannie w dniu "paznokciowym" ...skusiłam się ze względu na obniżkę cenową -49% ...no musicie przyznać takiej akcji jeszcze nie było...... 
Zobaczyłam go na filmiku u jakiejś blogerki ...nawet nie pamiętam u której...ale zaciekawił mnie bardzo-)




Chodziłam koło niego długo, gdyż regularna cena troszkę mnie odstraszała..... a do tej pory jedynym pewnym sposobem pozbycia się skórek ..było dla mnie ...wycięcie ich nożyczkami.... a niestety mam świra na punkcie zadbanych rąk, więc czyniłam ten proceder maksymalnie co 3-4 dni.....
wiem...wiem co powiecie "za często" ale ja nie umiem inaczej...wycinam skórki bardzo głęboko...i nosi mnie jak tylko coś nowego się pokaże .....
Uznałam więc, że to może być dla mnie produkt zbawienny, który rozpuści wszystko to z czym walczę....i dzięki temu będę mogła pożegnać moje 'nożyczunie"..i już nigdy nie zobaczę nawet najmniejszego zacięcia.....

Oczekiwania miałam ogromne.......................

Wrażenia ogólne

Opakowanie
Plastikowe dość miękkie, dzięki temu produkt łatwo się wydobywa. W kształcie spłaszczonej buteleczki zakończonej zakrętką..... Przy zakupie dodatkowo zabezpieczony jest kartonowym pudełeczkiem.  Bardzo estetyczne i poręczne.




Cena regularna ok 25pln / 29,5 ml - dość drogi więc polujcie na promocje 

Konsystencja
Przezroczysty, lejki żel. Po aplikacji trzyma się dokładnie tam gdzie ma być, nie migruje lejąc się po palcach. Wygodny i łatwy w aplikacji.

Wydajność
Dzięki precyzyjnemu aplikatorowi, nakładamy dokładnie taka ilość jaką trzeba i nie marnujemy go,,,bo więcej w tym przypadku nie znaczy lepiej..... Spokojnie starczy mi na kilka miesięcy więc jestem zadowolona

Aplikacja
Aplikator to wąskie zakończenie buteleczki przypominające to z kremu pod oczy w tubce-) Widać wyraźnie, że końcówkę można zdjąć więc opakowanie po dokładnym wymyciu możemy użyć ponownie. Wedle zaleceń producenta po nałożeniu na skórki preparatu w kształcie półokręgu okalającego paznokieć ..pozostawić ok 15 sekund po czym dokładnie zmyć i zabrać się za usuwanie skórek. Ja trzymam go ok 45 sekund gdyż taki czas dla mnie jest niezbędny. Po upływie ...zmywam i biorę się za usuwanie skórek najpierw spychając patyczkiem a następnie wycinam nożyczkami i nakładam olejek do skórek....gotowe




Czy preparat działa?
No właśnie analizując moje oczekiwania o których pisałam na wstępie to niestety jest dla mnie dużym rozczarowaniem...nożyczki nie odeszły na zasłużona emeryturę, skórki nie znikają jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki...... niestety zbyt wiele oczekiwałam od tego preparatu....
lub miałam o nim mylne przekonanie.........
Natomiast odkryłam inne jego zalety....po użyciu żelu ...wyraźnie  skórki przestają się zadzierać, stają się bardziej miękkie przez co wycinanie ich nie kończy się utratą krwi-) Wydaje mi się, że wolniej rosną i są cieńsze, delikatniejsze......Tak więc nie jest takim strasznym rozczarowaniem ... a nawet zaczynam go lubić-)


Czy kupię go ponownie?
W promocji na pewno się skuszę...natomiast w cenie regularnej ....hmmmm ...? ....Zobaczymy czy sympatia będzie kwitła-)




pozdr
Evelka





Catrice Pure Shine lip balm.....kolorowy balsam -)


hej-)


Dziś opowiem Wam o produkcie który już od jakiegoś czasu wojuje na youtube.....blogerki szaleją na ich punkcie.....dziwne, że dopiero teraz bo ja kupiłam je dawno temu na zakupach w Naturze....zaciekawiły mnie strasznie i cena była atrakcyjna gdyż -50% ...więc się skusiłam......choć przyznam, że mam słabość do wszelakich produktów upiększających usta.

Cena regularna 20,99pln / 2,5 gr

Bardzo lubię balsamy do ust i produkty dające lekki efekt na ustach, z reguły w torebce po różnych przegrodach wala się ich kilka....w każdej torebce.......więc uwierzcie mi to początki choroby-)

Zaciekawiona nimi i z uwagi na duży rabat kupiłam 3 ....





zaczynając od lewej na zdjęciu

010- Rose & Woody- typowy cielak

030- Dont Think just Pink - delikatny róż

050 Cherry-ty - mocniejszy róż, bardziej żywy i wyraźny z nutami czerwieni


wybór z uwagi na promocje był bardzo okrojony niestety..........

na foto od lewej 050, 010, 030

Wrażenia ogólne


Opakowanie
Gruba wysuwana kredka zatyczka w formie skuwki. Całość wykonana z dobrej jakości plastiku w tonacji kolorystycznej zbliżonej do danej kredki które od dołu ( czyli tzw pokrętła) i od góry czyli skuwki wykończone jest w kolorze srebrnym. Porządne system wykręcania nie psuje się, a zatyczka nie zsuwa się nieproszona-). Napisy drukowane w kolorze srebrnym wyglądają bardzo estetycznie , choć trzymają się kiepsko i szybko ścierają...co jest dużym minusem bo po miesiącu już nie wiedziałam jakie kolory mam ....


Aplikacja
Bardzo przyjemna, kredka miękko sunie po ustach, nadając im delikatny kolor i efekt nawilżenia. Nie rozmazuje się, wygląda bardzo delikatnie więc będzie idealnym uzupełnieniem makijażu z serii   " makeup no makeup" .... to idealny produkt dla kobiet i dziewcząt w każdym wieku.....-)Równomiernie się ją nakłada, nie ma efektu smug, bądź mazi na ustach...kolor lekko wpija się w usta, delikatnie farbując...natomiast nie podkreśla suchych skórek i nie wchodzi w załamania warg......bardzo dobrze nawilża.



Konsystencja
Zbita natomiast przy nakładaniu 'masełkowata" niczym balsam. Produkt dzięki temu nawet przy wysokich temperaturach trzymany w torebce jest bezpieczny ( nie rozpłynie się i nie złamie podczas aplikacji) po nałożeniu, trzyma się dokładnie tam gdzie powinna i nie migruje po twarzy. Nie pozostawia uczucia "klejenia" czego nie akceptuje ....

Zapach
Jak dla mnie bardzo miły, ciepły z wyraźnymi nutami wanilii ...lubię takie nuty.....idealny nie drażniący nosa.

Kolory
Gdy ja kupowałam oferta była dość wąska gdyż zawierała tylko 6 kolorów, obecnie jest ich więcej i stale przybywają nowe, więc każda z nas znajdzie coś wyjątkowego dla siebie. Kolory neutralne, delikatne lekko podkreślające kolor ust. Nie zawierają drobinek .....co jest ich dużym plusem....Dzięki delikatności pigmentu, możemy poprawiać makijaż w ciągu dnia bez użycia lusterka-)

Wydajność
Produkt utrzymuje się na ustach ok 2 godzin, po tym czasie musimy poprawić makijaż.....jak dla mnie jest to do przyjęcia, gdyż uwielbiam ten sposób aplikacji, wygodę i komfort jaki daje. Dość wydajny produkt porównywalny do produktu tego samego typu jak Revlon czy Clinique natomiast cena zabija drogą konkurencję...!!!

Czy warto kupić?
Z cała pewnością tak...Ja uwielbiam ten balsam i chętnie uzupełnię w mych zbiorach resztę oferty kolorystycznej....-) zachęcam Was do zakupu tej kredki, której zadaniem jest jedynie podkreślać kolor ust...nadając naturalny zdrowy i promienny wygląd.
Jeśli lubicie lub liczycie na mocne soczyste kolory i takie samo krycie ....to niestety ten produkt Wam się nie sprawdzi...





pozdr
Evelka