hej-)
Dziś przychodzę do Was z produktem który został ostatnio moim ulubieńcem w kategorii "preparat do zadań specjalnych"-)
Każda z nas wcześniej czy później zaczęła bądź zacznie przygodę z makijażem..... lubimy dodawać sobie urody-) ...niestety ze zmyciem makijażu już taka bajka nie jest.... na samą myśl o wieczornym zmywaniu tuszu do rzęs ...aż przechodzą mnie ciary...nie lubię tego-( ciężko znaleźć dobry płyn do demakijażu tej wrażliwej okolicy który nie podrażnia a zarazem szybko i bez męki usuwa wieczorem resztki "tapety" ...nawet tusz wodoodporny ....
Mam kilku ulubieńców którzy idealnie się w tym sprawdzają ...ale wciąż szukam nowych ...może jeszcze lepszych-)
I tak właśnie trafił w moje łapki produkt firmy Ziaja z serii Liście Zielonej Oliwki.
Czytałam o nim troszkę zanim go kupiłam i opinie były bardzo pozytywne....zaraz się dowiecie czy u mnie też się sprawdził-)
Producent opisuje
Oliwkowy płyn do demakijażu oczu i ust. Preparat pełni funkcję oczyszczającą, ale jednocześnie pielęgnuje i wzmacnia rzęsy. Usuwa wodoodporny, intensywny, nawet teatralny makijaż. Nadaje się dla osób noszących szkła kontaktowe. Bezzapachowy, nie zawiera barwników.
faza wodna- skutecznie nawilża i odświeża delikatną skórę wokół oczu.
faza olejowa -zmiękcza naskórek i zapobiega napinaniu skóry w trakcie aplikacji. Zawiera odżywki wzmacniające rzęsy - witamine E, olej oliwkowy i rycynowy.
Cena ok 7pln / 120ml
Opakowanie
Mała poręczna buteleczka wykonana z plastiku. W kolorze zielonym, bardzo estetyczna.
Zapach
Producent twierdzi, że produkt nie pachnie ...ale ja wyczuwam delikatny przyjemny trudny do określenia zapach.
Konsystencja
Wodnisto-oleista składa się z dwóch płynów które wyraźnie same się "unikają" w buteleczce. Aby je połączyć... przed użyciem trzeba kilkukrotnie wstrząsnąć opakowaniem. Dopiero wtedy płyn nadaje się do użycia.
Wydajność
Produkt bardzo wydajny, już odrobina na waciku wystarczy by uporać się z niesfornym tuszem bądź pomadką. Wystarczy przyłożyć w miejscu gdzie makijaż nie chce współpracować, przytrzymać chwilkę by płyn zaczął rozpuszczać "intruza" i po sprawie. Nie trzeba trzeć i machać ręką 300 razy.
Uczucie na skórze
Produkt nie uczula i nie podrażnia. Na skórze pozostawia lekki film ale jest to raczej przyjemne doznanie.
Czy działa zbawiennie na rzęsy?
Tego niestety jednoznacznie stwierdzić nie umiem ale zakładając, że posada w swym składzie olejek rycynowy......to pewnie lekko je odżywia.
Czy kupię ponownie?
Oczywiście produkt idealnie pasuje do kosmetyczki ze względu na swe małe gabaryty ..sprawdzi się na wyjazdach wakacyjnych. A niska cena i zaskakująco dobra jakość sprawia, że zagości u mnie na dłużej.
Polecam wypróbować ten "specyfik" będziecie bardzo mile zaskoczone -)
pozdr
Evelka
0 komentarze :
Prześlij komentarz