ISIS PHARMA GLYCO-A 12% AHA czyli Złuszczanie-)

Złuszczanie  twarzy kwasami czy jest konieczne ?

hej-)

Opowiem Wam trochę o złuszczaniu skóry bo i pora roku temu sprzyja-)

Kwas glikolowy to mój ulubieniec służy mojej skórze i daje świetne efekty.Jest on mocnym preparatem odczuwalnym po aplikacji( mrowienie,lekkie pieczenie)Stosuje go najczęściej jesienią lub zimą gdy się nie opalam...gdyż jest to idealny czas na odnowienie skóry, pozbycie się paskudnych przebarwień, zwężenie porów i rozjaśnienie.
Robię sobie kuracje kilkudniowe i choć producent zaleca by zacząć przygodę z nim  od kilku minut to ja nakładam go na twarz i dekolt na całą noc.Skóra po nim jest matowa,pory wyraźnie zmniejszone, przebarwienia znikają jak również drobne blizny np po wyciskaniu-)
Nie wysusza mojej skóry a wręcz przeciwnie dodaje jej blasku i kondycji, jest  wyraźnie napięta i sprężysta.Wysusza jedynie to co zdążyło wyskoczyć.

Jego absolutnym plusem jest fakt że jest mega wydajny-)

To .....Glyco-A 12%






Jego jedynym minusem- jest to że trzeba się nagimnastykować by go kupić....polecam aukcje allegro lub aptekę Super Pharm. Cena niestety niska nie jest bo za 30 ml trzeba zapłacić ok 60 zł-(




PRZEZNACZENIE
- nadmierne rogowacenie naskórka-łuszczenie
-plamy,piegi
-blizny po trądziku
-rozszerzone pory,
- zaskórniki
-zapobiegawczo lub w celu zwalczania pierwszych objawów starzenia  się skóry
-uzupełniająco w kuracji foto-odmładzającej

Dla mnie to kolejny niezbędny krok w pielęgnacji -)

Zapach
Dość intensywny i lekko chemiczny ....może drażnić nos


Konsystencja

Kremowa bardzo dobrze się rozprowadza i dość szybko wchłania





Aplikacja
Producent zaleca serie minimum 7 dniowe ....stosować codziennie zaczynając od 5 minut            ( najlepiej na noc)stopniowo wydłużać czas preparatu na twarzy....ja trzymam go znacznie dłużej a ostatnie kilka dni śpię z nim na buzi....i uwierzcie mi nic mi nie jest a skóra jest piękna, jednolita i ma wyraźnie zmniejszone pory.
Początkowo po nałożeniu możemy odczuwać lekkie pieczenie lub wyraźne ukłucia ...z czasem skóra się przyzwyczaja i nie czuć już nic...no może lekkie swędzenie...ale to nic dziwnego naskórek się przecież rozpuszcza.
Taka kurację stosuję jesienią i zimą z uwagi na brak słońca ( podczas i ok 2-3 tygodni po odradzam opalanie gdyż melanina w skórze może się źle rozłożyć i powstaną nam na buzi paskudne plamy które bardzo ciężko zlikwidować ....uwierzcie mi ja tego doświadczyłam...bo jak zwykle wszystko muszę sprawdzać na sobie...i łatwo nie było z 6 m-cy walczyłam nakładając kwasy dość często by się jej pozbyć ....masakra!!!!




Ciekawa jestem czy Wy moje kochane traktujecie czasem swoje buzie kwasami i czy macie jakieś ulubione ?




pozdr 

Evelka

0 komentarze :

Prześlij komentarz