L' Oreal Blush Delice róże do policzków.....wspaniałe!!!

L'Oreal  Blush Delice róże wyjątkowe których jest i będzie mi brak-(

hej-)

Dziś opowiem Wam kochani o moich ulubionych różach w kamieniu, z którymi nie rozstaję się i nadal w swej kolekcji mam dwa odcienie :

 103 Voile de santal - Brudny róż z nutami brzoskwini, o wykończeniu satynowym na skórze. Kolor wyjątkowy i niepowtarzalny.

22 Abricot Nude - brzoskwiniowo- złoty kolor, zbliżony do kultowego Orgasmu  firmy Nars......ale jak dla mnie ładniejszy subtelniejszy i bardziej rozświetlający.




Wszystkie róże z tej serii wspaniale ożywiały cerę, nadając jej blasku i promienności. Trudno było sobie nimi zrobić krzywdę, gdyż wspaniale stapiały się ze skórą nie robiąc plam i smug.

Nawet ich cena 39pln nie była w stanie odstraszyć rzeszy wielbicielek.....szybko znikały z półek ...


Konsystencja
Lekka, pudrowa odrobinę masełkowata dzięki temu przy nabieraniu na pędzel nie pylą się wcale. Zawartość witaminy C jest dodatkowym plusem. Maja świeży owocowy zapach, moje do dziś pachną i nic się z nimi nie dzieje.

Kolory 
Soczyste piękne o wykończeniu satynowym i rozświetlającym.Pigmentacja średnia to delikatne róże które maja za zadanie podkreślić jedynie urodę, dając subtelny i naturalny efekt.






Opakowanie
Mała zgrabna puderniczka w różowo-brzoskwiniowej tonacji kolorystycznej. Wyposażona w lusterko i aplikator w formie pędzelka.Elegancka, cukierkowa i wykonana z dbałością.





Aplikator
Kiepski jak to pędzelek dodany gratis, od biedy nadaje się do aplikacji rozświetlacza na szczyty kości policzkowych....i to wszystko....

Wydajność
Pomimo średniej pigmentacji bardzo wydajne. Trzymają się na policzkach cały dzień nie zmieniając odcienia.

Dla kogo?
Dla kobiet poszukujących naturalnego, subtelnego efektu dającego poczucie wyjątkowości.

Niestety muszę się z nimi pożegnać i to mnie bardzo boli......taki dobry, wyjątkowy produkt i postanowili go wycofać ......nie jest dostępny w sprzedaży już od dwóch lat.... to taki apel do firmy L'Oreal.....przywróćcie go do życia!!!!!!!

...liczę naiwnie, że kiedyś odczytają i przychylą się do mej prośby.......

Szkoda wielka jeśli nie mogłyście się nim nacieszyć bądź go poznać....
Mi będzie ciężko się z nim rozstać, więc trzymam moje 103, 22 dopóki nie zmieni zapachu bądź konsystencji bo termin to już chyba przeleciał-(

To taki post w którym je żegnam....




pozdr
Evelka


0 komentarze :

Prześlij komentarz