The Body Shop - Glazed Apple - masło do ciała

The Body Shop - Glazed Apple - masło do ciała-)

hej-)


Dziś przychodzę do Was z recenzją masła do ciała, bo przez tą piekielną temperaturę nasza skóra jak nigdy potrzebuje nawilżania. Postanowiłam opowiedzieć Wam o moich odczuciach po kilku tygodniach używania masełka.
The Body Shop to kultowa już marka, zachwalana przez liczne grono na YT, czytać można o niej w samych superlatywach. Posiadają ogromny wybór kosmetyków pielęgnacyjnych jak i kolorowych. Produkty te cechują się doskonała jakością oraz pięknymi i zniewalającymi zapachami, które po nałożeniu na ciało pozostają z nami cały dzień. To produkty luksusowe, niestety bardzo drogie, i to jest ogromny minus. Gdyż za balsam- masło do ciała trzeba trzeba zapłacić aż 65pln a w zamian mamy tylko 200ml preparatu. Wydaje się to naprawdę astronomiczna kwota. 
Dlatego dziś opowiem Wam czy warto kupić ten produkt i czy faktycznie tak zbawiennie działa na skórę-)

The Body Shop - Glazed Apple 




Moje masełko nabyłam do swych zbiorów dzięki  "wymiance" z zaufaną wizażanką-) Więc nie musiałam uszczuplać portfela by je wypróbować-)

 Co mówi o nim producent?

Masło do ciała. Intensywnie nawilża i zabezpiecza skórę przed wysuszaniem. Zawiera zmiękczające i wygładzające masło kakaowe i masło shea oraz wosk pszczeli. Zapach to słodkie, kandyzowane zielone jabłko. Edycja limitowana na święta 2014.




Składniki (INCI):
 Aqua, Butyrospermum Parkii (Shea) Butter, Sesamum Indicum Seed Oil, Glycerin, Cetearyl Alcohol, Glyceryl Stearate, PEG-100 Stearate, C12-15 Alkyl Benzoate, Ethylhexyl Palmitate, Glycine Soja Oil, Cera Alba, Dimethicone, Pyrus Malus (Apple) Seed Oil, Sucrose, Theobroma Cacao Seed Butter, Orbignya Oleifera Seed Oil, Parfum, Caprylyl Glycol, Phenoxyethanol, Xanthan Gum, Tocopherol, Disodium EDTA, Limonene, Sodium Hydroxide, Linalool, Citral, Citric Acid, CI 19140/Yellow, CI 42090/Blue.

Jak widać substancje zapachowe umieszczone są w drugiej połowie składu, więc wszystkie naturalne składniki odżywcze masła poprzedzają je, co jest gwarancją skuteczności i odpowiedniego działania poszczególnych składników, a są to: już na drugiej pozycji super nawilżające masło shea, tuż za nim znajduje się olej sezamowy, przyglądając się dalej znajdziemy olej sojowy, wosk pszczeli, olej z pestek jabłek, masło kakaowe, olej Babassu, a wszystko to okraszone gliceryną, emolientami i witaminą E. No, no, no ... przyznaję, że jestem mega pozytywnie zaskoczona ale w sumie to wyjaśnia efekt jaki daje na skórze już po pierwszej aplikacji.





Pierwsze wrażenie

Opakowanie
Masło jest sprzedawane w okrągłych płaskich, plastikowych opakowaniach przypominających krem, są naprawdę poręczne i bardzo estetyczne a sam plastik dość gruby, więc bez obaw nic nie pęknie i się nie uszkodzi. Na zewnętrznej stronie tzw "nakrętce" mają nadrukowane etykiety z owocem, który zdradza nam jednocześnie jaki zapach skrywa się w środku. Nie posiada pompki, zresztą była by ona tu bezsensowna, gdyż  masło jest zbyt gęste, żeby można było je wydobywać w ten sposób. Czasem zabieram je w podróż, gdyż nie zajmuje dużo miejsca.Produkt wypełnia opakowanie po brzegi, więc nie ma przekłamania w porównaniu wielkości a zawartości pojemnika.

Konsystencja
Bardzo gęsta, masełkowata wręcz. Na tyle zbita, że gdy odwrócimy otwarte opakowanie do góry dnem produkt ani drgnie. Pomimo gęstości wspaniale rozprowadza się po skórze. Czuć po pierwszej aplikacji dobroczynny i bogaty skład preparatu. Działa niczym kompres, głęboko wnika w skórę i przynosi odczuwalną natychmiastowa ulgę. Pozostawia  lekki film na skórze, który nie jest tłusty a skóra staje się miękka i aksamitnie gładka. To produkt luksusowy jak już wspomniałam wcześniej. I można to wyczuć już po pierwszym użyciu.






Zapach
Mamy tu wyraźne nuty zielonego jabłka, lekko słodka, świeża, kobieca woń. Po aplikacji utrzymuje się na mojej skórze cały dzień. To bardzo trwały ale subtelny zapach. Nie jest nachalny i nie "kłóci" się z perfumami i wodami toaletowymi jakich używam.

Wydajność
Jest fenomenalna, produkt naprawdę bardzo wydajny. A opakowanie 200ml starczy nam na kilka miesięcy, bynajmniej ja moje mam już ponad miesiąc a zużycie jak widać niewielkie. Więc i cena w porównaniu z wydajnością przestaje troszkę "straszyć"


Moje "jabłuszko to zapach z limitowanej kolekcji na Boże Narodzenie 2014 więc nie wiem czy jeszcze jest dostępne...jeśli nie to sprawię sobie inne...wybór tak ogromny, że problemu mieć nie będę-)

Jak działa?
Masło działa kojąco i regenerująco na skórę, nie trzeba go używać codziennie. A efekt utrzymuje się bez problemu. Ja swoje stosuje raz lub dwa razy w tygodniu wcierając odrobinę w całe ciało, zaraz po kąpieli. 

Czy kupię ponownie?
No jasne, że tak choć czekam na jakieś promocje w sklepie firmowym-)

Dla kogo?
W sumie dla wszystkich choć najbardziej będą z niej zadowolone osoby które borykają się z problemem przesuszonej skóry. 

Kiedy preparat działa cuda?

- Gdy nasza skóra jest przesuszona bądź po ekspozycji ciała na słońce.
- Po depilacji bądź goleniu nóg jako kompres na podrażnienie.
- Idealny na łokcie i kolana gdzie skóra jest bardziej narażona na podrażnienie i   wysuszenie.


Tak polecam ten produkt z czystym sumieniem-)
Moje drogie Panie pozwólcie sobie w codziennej bieganinie, na odrobinę luksusu...to tak niewiele -)




pozdr
Evelka



0 komentarze :

Prześlij komentarz