Kobo Highlighter Powder - delikatniejszy odpowiednik Mary Lou?

Kobo Highlighter Powder  tańszy odpowiednik Mary Lou?

hej-)

Z recenzji Mary Lou którą robiłam jakiś czas temu, możecie się dowiedzieć, że zakupiłam ją idąc za szałem kosmetycznym na jej temat...natomiast niestety nie zostałam jej fanką ...to kosmetyk bez którego mogłabym swobodnie się obyć...

Lubię kosmetyki rozświetlające i z tego powodu mam ich dość sporą ilość...kupuje nowinki ...licząc na spotkanie produktu idealnego ......oczywiście innego efektu oczekujemy przy makijażu dziennym, wieczorowym, sylwestrowym ...nawet pora roku ma znaczenie.....

Tak właśnie w moje łapki wpadł kolejny rozświetlacz tym razem marki Kobo 


..........spośród dwóch dostępnych odcieni wybrałam.........


310 Moonlight - zaciekawił mnie kolor i brak drobinek-)

a więc do rzeczy-)





Opakowanie 
Bardzo porządnie wykonane estetyczne, wykonane z grubego plastiku, wieczko przezroczyste zamykane na tzw"klik" ...już wiecie, że lubię opakowania z przezroczystym wieczkiem-)




Skład
Zaciekawił mnie bardzo z uwagi na zawartość oleju manula znanego z właściwości odżywczych...

Zapach

Jak dla mnie przypomina mi odrobinę zapach masła orzechowego i oliwy z oliwek.....ale spokojnie po aplikacji znika bez śladu....

Konsystencja

To typowy produkt w kamieniu...delikatny i aksamitny wręcz w dotyku...nie pyli przy aplikacji

Kolor 

To typowy "mleczny cielak" nie posiadający drobinek co jest jego mega wielkim plusem. Daje nam efekt delikatnego rozświetlenia tzw idealnej"tafli" która pięknie widać w słońcu..efekt można stopniować dodając więcej produktu.... na szczyty kości policzkowych i na łuk brwiowy. Daje wspaniały efekt  zdrowej i lśniącej skóry. Nie daje żółtego odcienia na skórze. 




Wydajność
Bardzo wydajny już niewielka ilość daje widoczny efekt. 

Cena to ok 22pln / 9g 

to naprawdę sporo produktu w rozsądnej cenie

Podsumowanie

Już po pierwszej aplikacji wiedziałam, że się polubimy. To efekt jakiego szukałam na ciepłe dni których teraz masa przed nami.Daje subtelny wspaniały efekt, idealnie uzupełnia róże w kremie o satynowym wykończeniu. To mój nr 1 który będzie doskonałym uzupełnieniem dziennego makijażu.
Moja Mary Lou obecnie skazana jest na banicję ...no cóż może jeszcze się przemogę ...na dziś dzień żałuje tych 60-70 pln które na nią wydałam ...gdyż nie jest warta swej ceny..... można kupić produkt taki sam bądź o niebo lepszy w przedziale cenowym 8-23 pln który naprawdę spełni wasze oczekiwania.


Polecam-)


pozdr
Evelka






0 komentarze :

Prześlij komentarz