Kolastyna Iluminacja krem na noc

Krem na noc firmy Kolastyna Iluminacja-)

hej-)

Podzielę się dziś z Wami opinią na temat kremu firmy znanej nam wszystkim....nasze babcie i mamy ceniły tą firmę....
Okoliczności zakupu niespodzianką nie są-)
Potrzebowałam pilnie kremu na noc..gdyż wszystkie zapasy się wyczerpały...ruszyłam więc do Rossmanna...i tam wśród ogromu kremów wypatrzyłam ...jego....

Nigdy wcześniej nie zwróciłam na niego uwagi hmmm..... może dlatego, że leżał ukryty na dolnej półce i najzwyczajniej zniknął w tłumie..

................no cóż kupiłam go i zaczęłam używać....................




cena regularna to 22pln / 50ml

Opakowanie
Kupujemy go w zafoliowanym kartoniku!!! Wszyscy już wiecie że to uwielbiam i zwracam na to uwagę-)
W środku opakowania ukryty jest szklany słoiczek z różowa zakrętką ( wieczkiem)....bardzo estetyczny a wręcz cukierkowy z uwagi na połączenie bieli i delikatnego różu.Dół słoiczka wykonany z grubego szkła.

Zapach
Świeży, lekko słodki. Bardzo przyjemny wręcz odprężający....bez gryzącej sztuczności.


Konsystencja
Jak na krem który przeznaczony jest do nocnej pielęgnacji...jest dość rzadki...zaskoczył mnie tym...
W konsystencji absolutnie nie przypomina typowego gęstego kremu na noc...przez co wydaje się mniej treściwy....kojarzy mi się raczej z lekkim nawilżającym preparatem na dzień.




Producent zapewnia
Krem rozświetlająco- przeciwzmarszczkowy zawierający Collasten Complex oraz Cell Recharge w ramach doskonałej kuracji odmładzającej podczas snu.
Callasten Complex dostarcza skórze proteiny ( z kolagenu morskiego) dla optymalnego nawilżenia naskórka i wzmocnienia naturalnego płaszcza lipidowego.
Aminokwasy ( z elastyny morskiej ) stanowią budulec włókien elastynowych wpływających na poprawę jędrności i elastyczności skóry.
A zawartość z glikogenu morskiego stymuluje proces komórkowej regeneracji.
Po takich zapewnieniach to chyba powinnam wkroić w niego brzoskwinię i jeść łyżeczką jak serek homogenizowany......takie cuda robi.-)







Czy działa?
Niestety efektu WOW nie da się zauważyć ...Krem jak krem....dobrze się wchłania, ładnie pachnie a rano moja buzia nie jest ściągnięta i nie ma widocznych suchych skórek....więc mogę powiedzieć , że nawilża skórę...troszkę... Ale efektu rozświetlającego nie ma ...a może dla mnie rozświetlenie znaczy co innego niż to co producent miał na myśli...nie wiem...
Dla mnie stosowany solo jest za słaby więc zaczęłam go używać jako uzupełnienie nocnej kuracji  do olejku z Evree Magic Rose ( którego recenzję znajdziecie u mnie na blogu)

Sposób użycia
Po całkowitym demakijażu tzn myciu buzi...nakładam na cała twarz i szyję kilka kropel olejku i wykonuje nim lekki masaż...dla lepszego efektu i pobudzenia krążenia...Po kilku minutach gdy moja skóra wypije olejek nakładam recenzowany krem Ilumnacja i idę spać.
Rano moja buzia jest wspaniała miękka, gładka ale to chyba bardziej zasługa olejku...

Czy kupię go ponownie?
Zdecydowanie nie !!! Dla mnie jest zbyt lekki i mało treściwy....jestem fanką kremów gęstych i treściwych...bo pora nocna i sen to idealny moment na odżywianie i regenerację...

U kogo może się sprawdzić?
U dziewczyn mających tłusta skórę, gdyż nie będzie dodatkowo jej obciążał.


Jeśli go macie lub miałyście to podzielcie się ze mną Waszą opinią na jego temat.....bo jestem ciekawa jak u Was się sprawdził-)


pozdr
Evelka



0 komentarze :

Prześlij komentarz