Golden Rose Velvet Matte

GR seria Velvet Matte - pomadki

hej-)
Wiem, że cały światek urodowy huczy na ich temat a zachwyty nie mają końca. I właśnie ten ogrom pozytywnych recenzji skusił mnie do ich zakupu-)
Wiem, że już wszystko zostało powiedziane ale i tak postanowiłam wcisnąć swoje "3 grosze"-)






Zacznę od plusów
-27  kolorów, pięknych od soczystych czerwieni po spokojne róże, korale i nudy
-długotrwała utrzymuje się kilka godzin bez poprawek
- zjada się równomiernie
-daje całkowity mat
-cena śmieszna bo  tylko 10,90
-jest bardzo wydajna, nie rozmazuje się.
-pigmentacja wręcz powala
-dobrze się rozprowadza, kryjąc kolorem po 1 warstwie
-pomadkę kupujemy zafoliowaną co daje nam 100% pewności, że nikt jej nie macał i jest  świeża
-przyjemny zapach

Minusy
- opakowanie nie ma oznaczenia kolorystycznego pod numerem
-ze względu na efekt mat może trochę wysuszyć usta
-nie polecam aplikacji na suche szorstkie usta gdyż może ten efekt nieładnie podkreślić
-uzależniają chcę ich mieć więcej!!!











Jestem szczęśliwą posiadaczką 5 kolorów
        02,09,15,17,18



...... i nie wyobrażam sobie już mojej kolekcji pomadek bez nich............

02- to typowy dzienny, stonowany róż nude
05- róż delikatny na dzień
15- to żywa czerwień z nutami pomarańczu
17- to czerwień w żywej tonacji
18- to ciemniejsza wersja 17 . Okrzyknięta idealnym odpowiednikiem Russian Red z Mac

Polecam Wam jako tańszy odpowiednik pomadek z Mac. Tylko jedno słowo przychodzi mi na myśl gdy porównam cenę a jakość tego produktu....WOW!!!!

to moje ukochane pomadki matowe-)
Kocham je-)


A wy jakie kolory macie?
tez je kochacie?



pozdr
Evelka



0 komentarze :

Prześlij komentarz